Ten przepis to istna esencja jesieni. Znajdziemy w nim jej wysokość
dynię, grającą, rzecz jasna, pierwsze skrzypce, kanadyjski syrop klonowy
oraz korzenny rozgrzewający cynamon. Gdy za oknem szaleje zacinająca
ulewa i porywisty wiatr, takie trio działa idealnie - można wykorzystać jego moc, piekąc na przykład (moje ulubione) owsiane ciasteczka dyniowe.
Ze względu na sycące, bogate w węglowodany złożone i energetyczne płatki owsiane, świetnie sprawdzają się w roli szybkiej przekąski przez sprawdzianem. Dosłownie ładują mózg i poprawiają humor, przed tym, jakże stresującym i wymagającym, zadaniem. Przetestowane!
Jeżeli jednak nie będziecie pałaszować ciastek w szkółce (od jutra świętujemy w końcu weekend!), lecz raczej w domowym zaciszu, pokuście się dodatkowo o zrobienie gorącego kakao, wybierzcie ulubiony gatunek literacki, zanurkujcie pod wełniany koc i jak najdłużej tylko możecie, nie wychodźcie spod niego. Z góry przepraszam za nakłanianie do lenistwa. Ale lenistwo jest takie hygge...
Moje rady:
- ciasteczka wspaniale smakują maczane w ciepłym mleku (roślinnym, rzecz jasna!);
- najlepiej zjeść je w dniu pieczenia, potem tracą chrupkość; nadal są jednak przepyszne, nie martwcie się.
1 ciastko:
108 kcal
15 g węglowodanów
5 g tłuszczu
3 g białka
Składniki (na ok. 15 ciasteczek):
- 2 szklanki płatków owsianych
- 1 szklanka pure z dyni (upieczonej i zblendowanej dyni)
- 1/3 szklanki syropu klonowego
- 1/2 szklanki masła orzechowego
- garść rodzynek
- garść słonecznika
- 1 łyżka cynamonu
Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj. Blachę wyłóż papierem do pieczenia, formuj niewielkie, płaskie ciasteczka i układaj w niewielkich odstępach. Piecz przez ok. 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza. Wystudź na kratce i przechowuj w szczelnym słoiku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz