Ogłaszam to ciasto najbardziej sezonowym ciastem tego lata! Na straganach piętrzą się cukinie tańsze od jabłek w październiku, cenę lipcowych malin zniosą nawet portfele studentów, a niskobudżetowa, do zniesienia jakościowo jak najbardziej, czekolada, jest w najbliższej Biedronce obok twojego osiedla. To nie Vivani, ale (jakże luksusowo brzmiący) Magnetic serio daje radę w połączeniu z tak pyszną bazą.
Nawet nie próbujcie krzywić się podczas odczytywania tytułu posta. Już czuję to "bleee" w Waszych myślach! A cukinia naprawdę nie jest wyczuwalna w smaku! Dodaje ciastu struktury, wilgotności i prozdrowotnych właściwości. I właśnie dlatego ją tutaj wcisnęłam.
1 duży kawałek:
342 kcal
44 g węglowodanów
19 g tłuszczu
7 g białka
Składniki (na ok. 10 porcji):
- 1 średniej wielkości cukinia
- 2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1 szklanka migdałów
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 kopiaste łyżki kakao
- kropelka aromatu waniliowego
- 1/2 szklanki wody
- 1/2 szklanki oleju
- 2 banany z czarnymi plamkami
- 0,5 szklanki ksylitolu
Polewa:
- łyżeczka oleju kokosowego
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
Opcjonalnie:
- szklanka świeżych malin
Cukinię ścieramy na dużych oczkach tarki. Migdały rozdrabniamy blenderem na drobne kawałki, wsypujemy do cukinii. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sodę i kakao. Mieszamy.
Aromat, wodę, olej, banany i ksylitol wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę. Przelewamy ją do miski z suchymi składnikami i wszystko energicznie mieszamy łyżką. Przekładamy ciasto do silikonowej foremki i pieczemy w 180 stopniach Celsjusza przez około 50-60 minut. Wyjmujemy z piekarnika,czekamy, aż ostygnie.
Olej i czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Polewę rozprowadzamy równomiernie na cieście, dekorujemy malinami. Przechowujemy w lodówce. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz