czwartek, 7 kwietnia 2016
Witariański, tropikalny pudding chia
Wiem, że mamy dopiero początek wiosny, ale nie mogłam się powstrzymać i zapragnęłam uraczyć siebie i Was już czymś iście letnim i tropikalnym. W mojej głowie najpierw powstał pomysł, a następnie w kuchni pudding chia z mango. Połączenie kremowego, orzechowego mleka ze słodyczą i świeżością tego żółtego owocka, okazało się strzałem w dziesiątkę - a raczej w moje kubki smakowe. Pamiętając o surojadkach, zadbałam, aby dało się odtworzyć mój przepis bez konieczności używania produktów podgrzewanych do więcej niż 42°C. Jeśli oczywiście nie zależy Wam, aby deser był witariański, użyjcie innego mleka roślinnego (ważne tylko, aby było tłuste, więc doskonale sprawdzi się kokosowe).
Składniki na dwie porcje:
-500 ml domowego mleka z nerkowców
-3/4 szklanki nasion chia
-kilka łyżek syropu klonowego, do smaku
-6 plastrów suszonego mango
-1/2 świeżego mango
Do mleka wsyp nasiona i ubijaj w misce mikserem przez 5 minut. Odstaw naczynie do lodówki na przynajmniej 10 godzin. Po tym czasie, wsyp do zgęstniałego puddingu pokrojone w kosteczkę świeże oraz suszone mango i syrop. Ponownie ubijaj przez ok. 2 minuty. Umieść w ładnym słoiczku i podawaj schłodzone!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz