czwartek, 14 stycznia 2016
Bezglutenowy piernik z ciecierzycy
To ciastko podpatrzyłam ostatnio na blogu, którego od niedawna czytam - Vi & Raw (od razu mówię, że polecam szczerze!) i pragnę zaznaczyć, że przepis prawie w 100% jest kulinarną twórczością Wiktorii Oszczanowskiej, a ja bezczelnie go kradnę i ściągam. Żartuję oczywiście, pytałam autorkę o zgodę na publikację, więc wszystko odbywa się na legalu.
Dlaczego po zrobieniu tego piernika, obudziły się we mnie kleptomańskie instynkty, które popchnęły mnie do zamieszczenia czyjegoś, niezmodyfikowanego przeze mnie przepisu? Przede wszystkim, nie było czego poprawiać. Smak jest oczywiście dla mnie najważniejszy i jak wiecie, nie wszystkie moje wypieki grzeszą byciem "fit", "raw" albo "organic" - staram się jednak zdrowo odżywiać i coraz lepiej mi to wychodzi. Wychodzi mi to bardzo dobrze, szczególnie kiedy nie muszę iść na żadne kompromisy - ma być smaczne i koniec, to, że jest zdrowe to nie wymówka! Dlatego właśnie tak pokochałam ten piernik. Zawiera same zdrowe składniki, ale nie zaburza to w nawet jednym procencie jego smaku! Jest leciutki i miękki, cudownie słodki i piernikowy. Gdy jeszcze przełożymy go domowym dżemikiem, staje się bardziej wilgotny, więc zalecam ten zabieg! Ach, na dodatek poradzą sobie z nim nawet początkujący cukiernicy - wszystko ładnie rośnie, a składniki wystarczy tylko wymieszać.
Składniki na średnią, silikonową keksówkę:
-2 szklanki mąki z ciecierzycy (nie radzę samemu mielić ciecierzycy, lepiej kupić gotową mąkę)
-3/4 szklanki syropu klonowego
-szklanka mleka roślinnego
-łyżeczka sody oczyszczonej
-1/3 szklanki oleju
-łyżka przyprawy do piernika
-łyżka kakao
-szczypta soli
-dżem do przełożenia
Przygotuj dwie miski: większą i mniejszą. W mniejszej rozpuść na kuchence syrop z mlekiem, aż dokładnie się połączą. Suche składniki przesiej do dużej miski. Dodaj mokre i wymieszaj dokładnie mikserem. Przelej do formy i piecz przez ok.30 minut w 180 stopniach. Nie wyjmuj ciasta od razu z piekarnika, tylko poczekaj godzinę, aby trochę przestygło. Gdy będzie zupełnie zimne, przekrój je wzdłuż i posmaruj dżemem.
Spodobało Ci się? Zapraszam w takim razie na:
-mój fanpejdż na Facebooku
-mojego instagrama: _Vegan_Rebel_
-oraz na Snapchata: martynga.imbir
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz