Idealne wegańskie placuszki, które nigdy nie przywierają do patelni i zawsze wychodzą pyszne i zwarte, składają się tylko z wody, płatków owsianych i banana! Naprawdę, jest to chyba najbardziej pozytywnie zaskakujący przepis, jaki znam. Na dodatek jego uniwersalność pozwala na tworzenie nowych pysznych wariacji, jak na przykład tych kakaowych pankejków z niespodzianką...
Już zdradzam tajemnicę, którą skrywają w swoim puszystym wnętrzu - znajdziemy tam rozkosznie słodkie i miękkie plasterki banana! Jeśli chcemy zabrać nasze pancakes do szkoły i pracy (ja cieszę się jeszcze z możliwości jedzenia ich w domu...), to oprócz banana wpakujmy do środka kostki gorzkiej czekolady i masło orzechowe. Bez pomocy widelca będziemy mogli zjeść je, nie brudząc palców, co spotkałoby nas w przypadku pozostawienia polewy na zewnątrz. Idealny comfortfood, jedzonko na drogę i zdrowy deser - trzy w jednym!
Składniki na dwie porcje:
-szklanka płatków owsianych
-kopiasta łyżka kakao
-2 małe banany z brązowymi plamkami (bardzo słodkie, dojrzałe)
-szklanka wody
Opcjonalnie:
-2 daktyle (jeśli nasze banany nie są zbyt dojrzałe)
-do podania: roztopiona czekolada, masło orzechowe, orzeszki ziemne, plasterki bananów
Płatki, kakao, jednego banana i ewentualnie dwa daktyle blendujemy na gładko z wodą. Drugiego banana kroimy na 0,5 cm - 1 cm plastry. Na rozgrzaną patelnię (ja piekłam je bez oleju na dobrej teflonowej patelni) kładziemy łyżeczkę ciasta, na to od razu kładziemy plasterek banana i przykrywamy drugą warstwą ciasta. Gdy porządnie przyrumienią się z jednej strony, obracamy placuszki i smażymy na drugiej stronie. Podajemy gorące, wtedy czekolada rozpuści się na placuszkach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz