sobota, 4 czerwca 2016

Surowe tartaletki 4-składnikowe!


Uwielbiam ten deser, ponieważ zawiera wszystko, co kocham - słodkie daktyle, maślane nerkowce, moje własne, ekologiczne orzechy włoskie oraz jedzone przeze mnie na kilogramy truskawki. Jeśli macie podobne upodobania smakowe, to nie czekajcie dłużej i maszerujcie do kuchni, bo różowe tartaletki smakują najlepiej właśnie teraz!


Jak zawsze, w miarę możliwości, dbam o osoby na diecie bezglutenowej i witariańskiej oraz o...leniwych kucharzy - wśród garów spędzicie około 5 - 10 minut, a deser dokończy się sam stojąc na lodówkowej półce.

Dodatkowo, takie słodycze są niezwykle praktyczne! Chłodzą w upalne dni i można bez problemu zamienić je w lody, jeśli skwar będzie naprawdę dokuczliwy.

Aha, użyteczność to nie wszystko. Popatrzcie na ten bajkowy wygląd!

Moje rady:
-jeśli krem jest dla Was zbyt mało słodki, śmiało dodajcie do niego odrobinę syropu klonowego;
-deser najlepiej smakuje schłodzony, dlatego należy włożyć go na jakiś czas do lodówki lub zamrażalnika;
-do zmielenia daktyli i orzechów może być potrzebny dość mocny blender!

Składniki na dwie porcje:
Spód:
-3 świeże daktyle
-1/2 szklanki połówek orzechów włoskich

Krem:
-1/2 szklanki orzechów nerkowca
-8 słodkich truskawek średniej wielkości

Orzechy włoskie dokładnie miksujemy w blenderze (aby otrzymać niemal masło), dodajemy wypestkowane daktyle i jeszcze raz blendujemy na gładką masę. Ciasto dzielimy na pół i wygniatamy je w dwóch miniaturowych naczyniach na tartę (robimy także brzegi).

Nerkowce dokładnie blendujemy z truskawkami na gładki krem. Wylewamy po połowie kremu na nasze spody i wkładamy do lodówki na co najmniej 2 godziny, lub do zamrażalnika na pół godziny. Potem zjadamy nasz chłodzący deser!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz